Tomasz Rakowski Tomasz Rakowski
2743
BLOG

Nergal to mój ziomal. Twój też?

Tomasz Rakowski Tomasz Rakowski Polityka Obserwuj notkę 12

Przesłuchałem i obejrzałem kilkanaście teledysków zespołu Behemoth. Przeczytałem słowa utworów. Jestem zszokowany tym, że człowiek, który od 20 lat nasiąka i żywi się wybitnie anychrześcijańskim jadem może za publiczne pieniądze pracować w programie muzycznym dla młodzieży. Tu nie ma przypadków. Ci, którzy podjęli decyzję o zatrudnieniu Darskiego musieli wiedzieć, jakim wartościom hołduje on w swojej muzyce. A jest tam tylko i wyłącznie czyste zło. Między bajki można włożyć opowieści o „wyzwoleniu” lub „zrzuceniu kajdan”, o których podobno śpiewa Nergal. To kult nienawiści, pogardy, upodlenia, przemocy, rozpusty, brzydoty i ohydy. W imię szatana. Ukryty za „subtelną”, „kulturalną” i „delikatną” postawą Adama Darskiego – jurora. Intrygujący i ciekawy. Kult, który za publiczne pieniądze i przy wsparciu wielu osób z pierwszych stron gazet niepostrzeżenie staje się „formą sztuki”. Zgodnie z prawem.

Szczytem fałszu i obłudy są opinie „autorytetów”, broniące tezy, że Darski w studio TVP nie ma nic wspólnego z Nergalem, który w swoich teledyskach zaszywa dzieciom usta, zakopuje biskupów w ogrodzie, bądź jak zwierzę żre ze swoim upiornymi kompanami martwą kobietę. Czy człowiek, który większą część swojego życia spędził, układając teksty utworów wielbiące szatana i siejące nienawiść wobec chrześcijan i Chrystusa może odwiesić sceniczny uniform w mentalnej garderobie i być zwykłym Darskim? Wolne żarty! A więc świadomie promuje się zaciekłego satanistę, kneblując słowa krytyki frazesami o nadprzyrodzonych talentach muzycznych Nergala, bez których i tak nieświęcący tryumfów „Voice of Poland” w ogóle nie miałby prawa istnieć. Kto choć raz słyszał wokal zespołu Behemoth zrozumie, że Adam Darski jest ostatnią osoba, która nadaje się do oceniania śpiewu, który nie jest rykiem zarzynanego zwierzęcia.

Proponuję nową formę protestu. Były listy, były podpisy. Wezwania do niepłacenia abonamentu telewizyjnego oraz do bojkotowania reklamodawców. Czas skupić się na tych, którzy jawnie wspierają pana Darskiego i nie widzą związku pomiędzy muzyczną „twórczością”, scenicznymi ekscesami, obrazowymi teledyskami, a rolą w fotelu jurora TVP. Niech wszyscy jego akolici (Sławomir Nowak, Andrzej Piaseczny, Tomasz Nałęcz, Zbigniew Hołdys, Ryszard Bańkowicz, Krzysztof Luft, Juliusz Braun itd.) poznają ohydne teksty i ociekające złem teledyski Nergala. Bo skoro mieli tyle odwagi, by stanąć w obronie „atakowanego” przez katolików Adama Darskiego, to na pewno im jej nie zabraknie, by firmować prawdziwą twarz Nergala.

Swoją własną twarzą.

 

Od 2006 roku prowadzi własny biznes w branży IT. Zaangażowany w działalność społeczną i publicystyczną od 10/04.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka